gdzie byłam jak mnie nie było

większość wolnego czasu przez ostatnich kilka tygodni spędziłam głównie gdzieś w okolicach Al-Mary, szkoły tańca, do której grzecznie uczęszczam sobie od nieco ponad roku. zaczęło się dość niewinnie - szukałam jakiejś miłej alternatywy dla aerobiku. ostatecznie dałam się wciągnąć i choć tancerka wciąż ze mnie żadna, to widzę postępy i mimo wszystko z każdej godziny na sali mam ogromną frajdę:) a brakujące centymetry tu i ówdzie tylko zachęcają do dalszej pracy:D 
kilka miesięcy temu padła propozycja, żeby moja grupa wzięła udział w rewii orientalnej. występ odbył się w zeszłą sobotę. w pewnym momencie myślałam, że przygotowania nie skończą się już nigdy, a my pewnie pozagryzamy się wszyscy nawzajem...;) na próby i przygotowywanie kostiumów trzeba było poświęcić sporo czasu, ale warto było. udało się! i wyszło pięknie, nawet jeśli nie idealnie (przynajmniej jeżeli chodzi o moją grupę, ze mną na czele, bo reszta dziewczyn jest absolutnie doskonała @_@). wzięcie udziału w tak dużym przedsięwzięciu to naprawdę niesamowite doświadczenie. niemniej jednak cieszę się, że mogę już wrócić do spokojniejszego trybu życia...:D
rewia wymagała oczywiście stosownych kostiumów. i tu pojawia się moja mała rola:) poniżej topiki uszyte dla moich dziewczyn w wersji saute:D odpicowanie błyskotkami było kwestią indywidualną;)
a tutaj już mój własny topik w wersji "bling-bling" :D
mimo pracochłonnych treningów i spalania kalorii, moja talia wciąż nie jest tak idealna jak u Elizki, dlatego dół tak kiepsko się układa...;) topik w akcji sprawdził się doskonale i nie musicie wierzyć na słowo, bo zostało to uwiecznione na ślicznych zdjęciach!:D


zdjęcia pochodzą z Al-Marowego fanpage'a:)




z innej bajki, pochwalić się jeszcze muszę kilkoma innymi fotkami. razu pewnego odezwała się do mnie Ewa, prosząc o filcowe pluszaki dla swoich pupilków. łatwo nie było, bo misie musiały być odpowiednio proporcjonalne...:) zresztą, oglądajcie! i niech ktoś powie, że nie są słodziaszne!



fot. Ewa B. 


ps. ...mam nadzieję, że teraz uda mi się wrócić na bloga szybciej niż za dwa miesiące... T.T

Komentarze

  1. Widzę, że nastąpiła masowa produkcja w stylu Bollywood ;) Ale trzeba przyznać że efektowna. Jaka Ty ładna jesteś dziewczyno.... :D I wogóle kompleksów się chyba na bawię po jutrzejszym spotkaniu ;) Tyle Ty rzeczy robisz, w tylu "akcjach" uczestniczysz a ja się teraz czuję jak drewniany kołek bo moja akcja jest mniej więcej taka jak drewnianego kołka... ;) w odpowiednim położeniu ciągle się staczam ;)
    Jesssst! ale się nie mogę doczekać jutra! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A!. Zapomniałam dodać, że ten szczur jest przesłodki :D oczywiście słodyczy i uroku dodają przytulanki ;) wyobraziłam sobie mojego żółwia z przytulanką :D oczywiście takie żarciki ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty