teatralnie
długi weekend dwa tygodnie temu spędziliśmy w muszkieterskich klimatach, obozując pod zamkiem w Oporowie. z tej okazji zostaliśmy poproszeni przez organizatorkę całego zamieszania o wystawienie dla najmłodszych turystów teatrzyku kukiełkowego.
moja rekonstrukcyjna ekipa zajmuje się wieloma rzeczami, teatrzyk również do nich należy, tylko tak jakoś ostatnio... przykurzył się troszkę;) trzeba było go więc nieco odświeżyć, zinwentaryzować kukiełki, teksty, ponaprawiać to i owo. w ostatecznym rozrachunku uznaliśmy, że przydałaby się nowa bajka. wybór padł na "smoka wawelskiego", a wraz z nim pojawiło się zapotrzebowanie na nowego aktora. i tak narodził się Eustachy:
moja rekonstrukcyjna ekipa zajmuje się wieloma rzeczami, teatrzyk również do nich należy, tylko tak jakoś ostatnio... przykurzył się troszkę;) trzeba było go więc nieco odświeżyć, zinwentaryzować kukiełki, teksty, ponaprawiać to i owo. w ostatecznym rozrachunku uznaliśmy, że przydałaby się nowa bajka. wybór padł na "smoka wawelskiego", a wraz z nim pojawiło się zapotrzebowanie na nowego aktora. i tak narodził się Eustachy:
fot. Damian
poniżej kilka migawek z naszych radosnych występów, wszystkie autorstwa Tomka Pękali
Jan Świnka wygląda zza kurtyny do naszej (mniej lub bardziej) młodocianej publiczności, a w tle oporowski zamek
Eustachy i król Krak w akcji
teatrzyk od kulis, a na pierwszym planie Eustachy wypoczywający wraz z innymi kukiełkami po wyczerpującym występie
na koniec jeszcze jedna fotka z ostatniego przedstawienia - na bajkach dla dzieci bowiem nie poprzestaliśmy i przy wieczornej uczcie zaprezentowaliśmy "żywoty kurtyzan". tak, na kukiełki:D
Ale masz klimacik! Aż przyznam, że sama z chęcią bym się do was przyłączyła ;) Zawsze mnie zachwycali ludzie, którzy robią "coś". Niestety nie mam możliwości "podglądać" Cię na bieżąco bo zdaje mi się, że jesteś fascynującą osobą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mroźnie :)
ojej, bardzo dziękuję, aż się rumienię ^^ przyznać muszę, że robi się w życiu różne dziwne rzeczy... ;)
OdpowiedzUsuńa co do historycznych harców - serdecznie zapraszam! fajnych ludzi zawsze przyjmujemy z otwartymi ramionami!:)
He he... mam koleżankę, starą przyjaciółkę, we Wrocku więc może kiedyś się spotkamy :)
OdpowiedzUsuń